Wróblowianka - Wrzosy Osieczany 2:3(0-2)
??? - T.Marchiński, Frosztęga, gol samobójczy,
Sędziował: Wieliczka
Wrzosy: Łapa - K.Zięba, Stelmach, Pilch, P.Zięba (Hodurek(Jaśkowiec)) - Kania (Pachacz), Marchiński, Chlebicki, Bałucki, Kęsek (Surówka) , Frosztęga
Wróblowianka:
Wrzosy pokonały w Wróblowicach miejscową Wróblowiankę 3-2. Pierwsza bramka padła w okolicach 15 minucie. Strzelcem gola Michał Frosztega, który pewnym strzałem wykończył znakomite podanie Emila Bałuckiego. W minucie 35 było już 2-0. Po wyrzucie z autu z okolic 25 metra piłkę w narożniku pola karnego przyjął Tomasz Marchiński odwrócił się i płaskim strzałem tuż przy słupku umieścił futbolówkę w bramce. Już w 58 minucie po kontrze, asyście Emila Bałuckiego obrońca gospodarzy wpakował piłkę do własnej bramki. Po tym golu stało się coś niewytłumaczalnego... przy wyniku 3-0 zamiast kontrolować mecz, grać piłką i próbować podwyższyć wynik... oddaliśmy inicjatywę Wróblo, przy tym zaczęliśmy popełniać mnóstwo błędów. Po jednym z nich Wróblowianka strzeliła honorową bramkę. Wrzosy myśląc że mecz jest już wygrany przeżyły mały szok w 83 minucie gdy ładnym, mocnym strzałem za pola karnego naszego bramkarza pokonał Żuk. Niepotrzebna nerwówka w końcówce na własne życzenie!!!!
W 90 minucie piłkę zamykająca emocje w tym spotkaniu miał Jakub Chlebicki ale strzelił zbyt lekko i bramkarz nie miał problemów z obroną tego strzału. Ogromne szczęście mieliśmy w ostatniej akcji meczu gry zawodnik gospodarzy nie potrafił uderzyć celnie głową z metra na pustą bramkę!!!!
Niemniej nas najbardziej cieszy zwycięstwo i kolejne 3 pkt!!!
Po wygranym meczu 10 kolejki i jednocześnie przy remisie Zielonki Wrzosy wskakują na fotel lidera!!!